Maratony rowerowe .
Ostatnio mamy modę na bieganie i liczne maratony dla biegaczy, a ja polecam maratony dla rowerzystów górskich. Mamy kilka maratonów w sezonie na terenie całego kraju i uczestnik zbiera punkty za udział w konkretnym maratonie, zajete miejsce i kategorie wiekową. Zabawa jest fajna, ale niestety wymaga treningów, sprzetu i duzo czasu jesli ktoś chce sie liczyć w klasyfikacji, aled mozna tak jak ja na luzie z przesłaniem – wazne jest ukończenia maratonu. Tu bywa i tak, ze na 1500 startujacych konczy maraton 650 osób a w mojej grupie wiekowej „oldboy starszy” startowało 15 osób i byli to sami zawodnicy i ja. W naszym rejonie mamy w tej grupie maraton W trzebnicy na trasie Wrocław – Trzebnica i Wrocław przez jasy i poligony (dla utrudninia zaorano pola i trzeba było jechać po zaoranych skibach) , potem Wałbrzych w rejonie Książa; Szklarska Poreba i dalsze w kraju. Uczestnik otrzymuje wczesniej dokładna mapke z trasa oraz przewarstwieniami na trasie czyli zjazdami i podjazdami. Do wyboru są trzy trasy „mega” „mini” i normalna i w takich maratonach jestesmy klasyfikowani. Zatem jesli ktoś ma chęci i dużo jeżdzi to warto sie sprawdzić.