wprowadzenie
W trudnych czasach socjalizmu, wyżu demograficznego i totalnego braku mieszkań ten obiekt miał być lekarstwem na na zacytowane tu problemy. Budowa jednego długiego budynku miała obniżyć koszty realizacji i przyśpieszyć samo wykonanie inwestycji. Terenów pod takie realizacje w zniszczonym po wojnie mieście było dużo i nikt nie myślał o kosztach gruntu tak jak obecnie. Dawny bohater , często odwiedzany przez liczne wycieczki turystyczne i spacerowiczów naszego miasta stoi obecnie trochę w zapomnieniu. Znalazł się jednak na trasie mojej wycieczki rowerowej i zainteresował wielkością.
nasz bohater
W momencie konstrukcji był największym budynkiem mieszkalnym w mieście i jednym z najdłuższych w Polsce. W szczytowym okresie mieszkało w nim 3 tys. osób, a obecnie około 2 tys. Teren, na którym postawiono budynek, przed wojną zabudowany był willami zniszczonymi podczas drugiej wojny światowej – zatem miejsca pod inwestycję było sporo. Prace rozpoczęto w r. 1965, a w r. 1967 wprowadzili się pierwsi lokatorzy. Budowa metra kwadratowego kosztowała ok. 1500 zł, a całkowity koszt wyniósł 63 mln zł, co czyniło go najtańszym budynkiem w Polsce. Niejasna jest etymologia nazwy budynku, wywodzi się ją od liczby mieszkańców lub od mrówek faraona, które miały przejść z pobliskiego cmentarza niemieckiego, a ich plaga nawiedziła budynek.
ciekawostki
Na dachu budynku zainstalowano pierwszą w mieście antenę zbiorczą, urządzono tam również plażę, zamknięto ją jednak w r. 1969, . Budynek był celem wycieczek turystycznych. Początkowo w planie było przeznaczenie VI kondygnacji na centrum handlowe. Naprzeciwko mrówkowca wybudowano kawiarnię Miranda, będącą w zamyśle miejscem spotkań mieszkańców budynku. Mrówkowiec jest jedenastokondygnacyjnym budynkiem o długości 235 m a szerokości 15,7 m. Budynek liczy 9 klatek schodowych. W 590 mieszkaniach mieszka tu dwa tysiące osób. Do wykończenia budynku użyto 5400 drzwi i ponad 2 tysiące okien.
Można o nim przeczytać w licznych publikacjach oraz poświęconych temu obiektowi artykułach – jeden z nich.
nie tylko nasz MRÓWKOWIEC
Na terenie kraju takie rozwiązania zastosowano w kilku miejscach w tym te najbardziej obecnie znane.
falowiec w Gdańsku
Dla jednych architektoniczny koszmar epoki PRL-u, dla innych obiekt kultowy. Gdański Falowiec, drugi pod względem długości budynek mieszkalny Europy, przyciąga coraz większą liczbę turystów. Przeczytaj o tym więcej.
Warszawa ma jamnika
Stolica też ma swój budynek, któremu nadano różne nazwy – przeczytaj o nim TUTAJ więcej.
Katowice nie są gorsze
Superjednostka – jeden z największych wielokondygnacyjnych budynków mieszkalnych w Polsce, usytuowany w centrum Katowic, przy alei Wojciecha Korfantego, w pobliżu ronda gen. Jerzego Ziętka. Budynek stoi na żelbetowych „nogach”, które mają za zadanie ułatwiać przepływ wiatru oraz minimalizować wstrząsy tektoniczne.
Jak jest obecnie
Ponieważ w chwili obecnej ceny gruntu w ścisłym centrum miasta są niebotyczne dla obniżenia kosztów metra kwadratowego mieszkania konieczne jest dżwiganie budynku do góry i tu przykładem z naszego miasta jest budynek SKY TOWER. Ciekawostka w tym przypadku jest również fakt , ze w tym samym miejscu stał wcześniej wieżowiec Poltegoru, który miał 23 kondygnacje. Był znany w całym mieście ze względu na wysokość oraz telewizję ECHO nadającą z jego dachu z biurami w tym budynku. To również bardzo ciekawa historia naszego miasta – pionierska pierwsza prywatna telewizja.
Wcześniej mieliśmy mniej udane pomysły obniżenia kosztów wykonania wysokich budynków mieszkalnych, nasz TRZONOLINOWIEC niestety nie okazał się dobrym pomysłem (ogólnie mówiąc). Idea budowy wieżowca na ziemi z rozpoczęciem od dachu była w założeniach prosta, ale póżniej było już tylko gorzej.
Obecnie na peryferiach miasta i w okolicznych miasteczkach (miejscowościach) buduje się tanie bloki mieszkalne ze względu na niskie ceny gruntu, a jeśli miejscowość jest dobrze skomunikowana z centrum Wrocławia to wybór jest jednoznaczny. Bywało tak już również wcześniej przed wielu laty. Teraz mówimy o aglomeracji, a kiedyś o osiedlach robotniczych lub rolniczych pod Wrocławiem.
Na koniec
Nasz Mrówkowiec to jeden z wielu przykładów poszukiwania rozwiązania dla zapewnienia mieszkań – tanich i w dużej ilości bo mieliśmy wyż demograficzny, wielodzietne rodziny i rolników szukających w miastach miejsc pracy. W tym samym okresie opustoszały wsie w rejonach podgórskich bo łatwiej było w przemyśle i kusiło życie miejskie. Nie rozwijam w tym miejscu wątków wielkich samowystarczalnych budynków mieszkalnych i innych podobnych tematów bo to przecież tylko dwa zdjęcia z wycieczki rowerowej, ale jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę skorzystać z poniższych linków.
dodatkowe informacje
TUTAJ – nowy artykuł Gazeta Wrocławska – najdłuższe budynki w Polsce