W naszym osiedlu ciągle stoimy w korkach, ale bywało też inaczej – poniżej prezentuję garść informacji o charakterze komunikacji zbiorowej, a właściwie o jej początkach na terenie naszego osiedla. Skrzyżowania były puste, a każdy radził sobie jak mógł. Potem przyszły czasy pierwszych samochodów i pojawiły się motocykle
Ze świata czterech stron …. (tak jak w słowach piosenki) dotarli nasi dziadkowie i ojcowie na te ziemie i do naszego osiedla. W pierwszym okresie mieliśmy jeszcze tutaj autochtonów, którzy opuszczali gospodarstwa w kilku turach do początku lat 60-dziesiątych jak mnie pamięć nie myli. Nasi rodzice rozpoczynali postęp od konia i furmanki, a potem jak widać na poniższych zdjęciach.
Zatem zobaczmy jak to było.
pierwsze dojazdy do dworca PKP we Wrocławiu odbywały się umówioną i podstawioną furmanką, to taki pierwszy autobus.
Jak motor się popsuł to mechanicy JUŻ naprawiali
Potem przyszła komunikacja autobusowa i tu możemy zobaczyć pierwszy kurs autobusu 113 wyjazd z rejonu naszego klubu przy Parafialnej
nadszedł czas na motocykle
potem nasze fabryki rozpoczynają produkcję dla zwykłych obywateli junak, WSK, WFM, PANONIA, GAZELA
Jak trzeba było to i samochód się znalazł
nasz przemysł w kolejnych latach pozytywnie się odniósł do zapotrzebowania obywateli i powstają pierwsze samochody osobowe
Zaproszonych gości witano zawsze na rogatkach miejscowości
skrzyżowania były bezpieczne bez korków komunikacyjnych – jak to Strachowskiego – Parafialna – Kutrzeby. Dacie wiarę
na ulicach osiedli bawiły się dzieci jak na poniższym zdjeciu – Grota Roweckiego i Kurpiów
Wszystkie użyte w tym artykule zdjęcia pochodzą z domowych albumów rodzinnych naszych mieszkańców i w tym miejscu serdecznie dziękuję za ich udostępnienie, a zdjęcia zostały wykonane na terenie obecnego osiedla o czym również informuje wskazując konkretne lokalizacje.