Po co nam to było ?

Legenda naszego miasta , symbol alternatywnych działań opozycyjnych, a „ratuszowe dziadki”  nie chciały uznać jego roszczenia do wykorzystywania symbolu krasnala. Takie sprawy powinno się załatwiać cicho w gabinetach władz miejskich, a nie  latami spotykać się w sądzie. Być może w murach urzędu już zapomniano o tej całkiem bliskiej historii naszego miasta – szkoda. Osobiście cieszę się z wyroku i apeluję o pozostawienie PIERWSZEGO KRASNALA, w spokoju, a na pojednanie proszę o zafundowanie naszemu MAJOROWI płyty pamiątkowej w chodniku przed należnym MU KRASNALEM.

Na wszelki wypadek stoję tu i czekam na przywrócenie majorowi należnego miejsca w szeregach rewolucjonistów naszego miasta, bo tak to wygląda, że jedni ocalili 80 milionów i za to MY jako zwykli mieszkańcy powinniśmy im się kłaniać teraz i zawsze, ale też mamy MAJORA, który znalazł inne metody na ośmieszanie socjalistycznej władzy.

Proponuje żeby osoba z magistratu odpowiedzialna za lata tego beznadziejnego procesu posypała głowę popiłem i pocałowała figurę naszego pierwszego krasnala przynajmniej w piękny i okazały brzuszek na znak przeprosin i pokoju po wsze czasy.

PS

Stoję w postawie na baczność i melduję MAJORZE – nikt nie pozbawi CIĘ czapeczki pierwszego krasnala.

TUTAJ WIECEJ

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments