Przed kilkunastu laty zainicjowana została akcja wyczyszczenia naszego stawu przy Strachowskiego było to tuż po wykonaniu kanalizacji sanitarnej i deszczowej oraz remontu ulicy.
Korespondencja w tej sprawie z zarządcą obiektu trwała kilka lat, ale ponieważ konsekwentnie podtrzymywane było stanowisko rady osiedla w zakresie oczyszczenia zbiornika to w końcu się udało.
Po czyszczeniu w stawie nie było wody a w dodatku było suche lato i znowu trzeba było monitować do straży pożarnej o pomoc w napełnieniu zbiornika z hydrantu przy ulicy, a w dodatku wymagało to chyba również zgody MPWiK ale w końcu się udało.
Teraz w zbiorniku spokojnie pływają sobie kaczki woda nie śmierdzi mułem i szambem jednym słowem zasłużony sukces po wielu latach też tak myślę, ale nie spoczywajmy na laurach warto dalej kontynuować poprawę wizerunku tego miejsca. Ponieważ kaczki poczują się znacznie bezpieczniej na swoim stawie jak zostanie im wykonana pływająca wyspa ( wystarczy europaleta z drewnianym zadaszeniem pływająca na pustych zbiornikach) na której mogą się schronić przed psami i lisami to moim zdaniem warto wystąpić do zarządcy zbiornika o takie uzupełnienie .